czwartek, 30 kwietnia 2009

Uroczystość św. Józefa

Zostałeś dany całemu Kościołowi, zostałeś dany NAM, aby Kościół, aby nas tworzących ten Kościół ZADZIWIĆ ,ZACHWYCIĆ, ZAWSTYDZIĆ…
Święty Józefie! Potomku Dawida, Oblubieńcze Bogarodzicy, troskliwy Obrońco Chrystusa, Głowo Najświętszej Rodziny! W ten szczególny dzień, dzień Tobie poświęcony, chcemy abyś nas na nowo zadziwił, zachwycił i zawstydził! Potrzebujemy Twojego wstawiennictwa, Twojego wsparcia, bo: *Ty najsprawiedliwszy, a my zaplątani w układy *Ty najczystszy, a my owładnięci zmysłowością * Ty najposłuszniejszy, a my tak często chcemy pełnić swoją wolę *Ty najwierniejszy, a my zdradzamy *Ty Miłośnik ubóstwa, a my gonimy za pieniądzem, sukcesem * Ty Postrach duchów piekielnych, a my kłaniamy się im nisko…..
Święty Józefie jesteś nam potrzebny , by na nowo nas zadziwić , zachwycić, zawstydzić!

Drodzy Bracia i Siostry!
Kiedy słyszysz wymieniane przeze mnie przymioty św. Józefa: najwierniejszy, najczystszy, najposłuszniejszy , powiesz: no tak, On jest Święty, Jemu było łatwo, bo towarzyszyła Mu specjalna pomoc Boża…., a ja ledwo wiążę koniec z końcem, biegam od jednego zajęcia do drugiego, nie radzę sobie ze swoimi słabościami, przyzwyczajeniami, nie mam czasu, by usiąść i normalnie porozmawiać z bliskimi, nie mam czasu na rozmowę z Bogiem, jestem przytłoczony sprawami codziennymi……
Ale to nie jest tak! Józefowi nie było łatwo! Nie urodził się z aureolą na głowie! Nie czekał ze złożonymi rękami aż ktoś zrobi coś za niego.Przyjął Maryję, zaopiekował się Nią, mimo, iż odczuwał lęk, strach i niepewność. Przyjął Jezusa –Syna Bożego, stał się dla Niego Ojcem, mimo, iż fizycznie nim nie był. Dbał o rodzinę, ciężko pracował, modlił się, czytał Księgi Święte. Miał czas-znajdował czas na to co najważniejsze w życiu.

Drodzy!
Kiedy zwiedzamy Kraków, udajemy się na Wawel, by zobaczyć groby królów, wieszczów narodowych. Z podziwem przypominamy sobie zasługi wielkich ludzi, którzy oddali swe życie w służbie Ojczyzny, a teraz okryci sławą, spoczywają w Katedrze Wawelskiej. W tym samym mieście, nieopodal Wawelu, znajduje się kościółek OO Franciszkanów gdzie w bocznej kaplicy tegoż kościółka zobaczyć można inny grobowiec. Każdego dnia przy grobowcu tym klęczy wielu ludzi, którzy się modlą, składają kwiaty. Kto tam leży? Król, wódz, uczony, słynny artysta? Nie! Leży tam zwykła służąca bł. Aniela Salawa, która całymi dniami ciężko pracowała, szorowała podłogi, robiła zakupy, prasowała. A wieczorami czytała dzieła świętych. Co przyciąga do tego miejsca tak wielu wiernych? Świętość! Uznają wielkość świętości i świętość!
Gdybyśmy mieli możliwość przyznać komuś słynną nagrodę filmową Oskara za najlepszą rolę drugoplanową, bez cienia wątpliwości taką nagrodę mogliby otrzymać za swoje życie wierne Bogu, oddania ludziom, równocześnie za życie pełne cichości i pokory św. Józef, bł. Aniela, św. Faustyna i wiele wiele innych postaci, których postawa powinna nas zadziwiać, zachwycać i zawstydzać.


Jan Paweł II skierował do nas swego czasu apel o świętość chwili obecnej. Wołał: „Uczyńmy wiek XX erą ludzi świętych i błogosławionych”! Świętość była i jest nadal aktualna, tak samo jak aktualne jest: dobro –prawda –miłość –ofiara -duch wiary. To wartości nieprzemijające!
Pewien młody człowiek mówił: „Mam kilkanaście lat, muszę się wyszumieć. Kiedy to zrobię jak nie teraz?” A inny: „Ja jestem chyba nienormalny. Mam już 17 lat a nie palę, nie piję, nie mam dziewczyny, nie umiem przeklinać….” W którym przypadku mamy do czynienia z normalnością? Żyć w łasce uświęcającej tzn żyć w przyjaźni z Chrystusem, a więc żyć normalnie, pełnią życia! I taki człowiek wygrywa swoje życie! Św. Józef zaufał Bogu, a ja? Ile razy w moim życiu na I miejscu jest „moje ja”- a nie Bóg? *ja to zrobię *ja wam pokażę * ja na to nie pozwolę A ile razy pytasz: ile za to dostanę? (pieniądze, mamona) A ile razy: ja ci to załatwię, mam tam znajomości, to będzie trochę kosztować, ale dam radę… Wierzysz, że Bóg troszczy się o Ciebie? Józef, to podobnie jak Maryja wzór wiary, zawierzenia bezgranicznego Bogu, bo „słuchał słowa Bożego i zachowywał je wiernie”!

I w moim życiu też to jest możliwe, trzeba jedynie chcieć . Trzeba sobie znaleźć czas na refleksję, wytchnienie od codzienności, a przede wszystkim mobilizować się do myślenia nad swoim życiem, nad swoim powołaniem, nad odpowiedzialnością za swych bliskich: żonę, męża, dzieci, przyjaciół… Nie tylko kolorowe czasopisma i całymi latami ciągnące się seriale filmowe, ale Słowo Boże niech będzie Twoim sposobem na życie i wieczność.
Postać św. Józefa mimo upływu lat, wieków, ciągle ma w sobie siłę, ciągle jest aktualna, bo aktualne są wartości nieprzemijające do których trzeba nam wracać, którymi trzeba nam żyć. Na zakończenie przywołam słowa św. Teresy od Jezusa, która o św. Józefie daje takie świadectwo:
„Pragnęłabym wszystkich pociągnąć do pobożnej czci tego chwalebnego Świętego, wiedząc z długoletniego doświadczenia, jak wielkie dobra on może wyjednać nam u Boga. Nigdy jeszcze nie spotkałam nikogo, kto by prawdziwe miał do niego nabożeństwo i szczególną mu cześć oddawał, a nie osiągnął coraz większych korzyści w cnocie. On, bowiem w sposób dziwnie skuteczny wspomaga każdą duszę, która się mu poleca. Od wielu już lat, o ile pamiętam, co roku w dzień jego święta proszę go, o jakąś łaskę i zawsze ją otrzymuję. A jeśli prośba moja jest w czymś niewłaściwa, on ją zawsze sprostuje dla większego mego dobra”.

Święty Józefie! Potomku Dawida, Oblubieńcze Bogarodzicy, troskliwy Obrońco Chrystusa, Głowo Najświętszej Rodziny w ten szczególny dzień, dzień Tobie poświęcony, chcemy abyś nas na nowo zadziwił, zachwycił i zawstydził! Potrzebujemy twojego wstawiennictwa, twojego wsparcia, bo: *Ty najsprawiedliwszy, a my zaplątani w układy *Ty najczystszy, a my owładnięci zmysłowością * Ty najposłuszniejszy, a my tak często chcemy pełnić swoją wolę *Ty najwierniejszy, a my zdradzamy *Ty Miłośnik ubóstwa, a my gonimy za pieniądzem, sukcesem * Ty Postrach duchów piekielnych, a my kłaniamy się im nisko…..
Święty Józefie jesteś nam potrzebny , by na nowo nas zadziwić , zachwycić, zawstydzić! Amen!

2 komentarze:

  1. Święty Józef jest wzorem mężczyzny, zatroskanego o swoją rodzinę.Prosiłam ongiś Św.Józefa o wstawiennictwo za młodego małżonka, który został bez pracy i czuł się bardzo upokorzony, jako bezwartościowa "głowa rodziny". Po miesiącu spytałam znajomą o sprawy syna a ona z radością powiedziała,że znalazł pracę.Wierzę, że naszych próśb wysłuchał właśnie św. Józef, patron robotników, pracowników i rodzin.

    OdpowiedzUsuń
  2. For some, a auto is just a means of obtaining from "Stage A to Point B".
    We are speaking about the large-tech and
    new OBD2 Scanner.

    Look into my blog post :: obd 2

    OdpowiedzUsuń